piÄ…tek, 8 lipca 2016



W tamtym roku w lipcu zaÅ‚ożyÅ‚am tego bloga, żeby (zmusić siÄ™) do regularnej praktyki jogi. JakoÅ› tak nic wiÄ™cej siÄ™ tu nie wydażyÅ‚o, choć niezupeÅ‚nie nic w realu, ale o tym za chwilÄ™. Regularność to w ogóle abstrakcyjne pojÄ™cie w moim życiu, mój umysÅ‚ nie ogarnia takich pojęć. Bardziej skÅ‚aniam siÄ™ ku duÅ„skiej idei Hygge niż do regularnego stosowania dyscypliny, która zawsze daje fajne efekty, w każdej dziedzinie, z tym siÄ™ nie możecie nie zgodzić, prawda? Ale że nie mogÄ™ być albo tylko hygge, albo w dyscyplinie, wiÄ™c postanowiÅ‚am to połączyć, zrobić taki Zen, ideaÅ‚, który już pewnie niejedna/ niejeden z Was osiÄ…gnÄ…Å‚ i nie ma nic nowatorskiego w moim dziaÅ‚aniu. 
No wiÄ™c wracajÄ…c do studium mojego przypadku to wÅ‚aÅ›nie w ciÄ…gu ostatniego roku udaÅ‚o mi siÄ™ zacząć regularnie ćwiczyć. Z różnymi skutkami, ale jest mi z tym lepiej i fizycznie i psychicznie, a nawet duchowo. Nie chodzi tylko o jogÄ™, chodzi o regularne dbanie o siebie. SkoÅ„czyÅ‚am 40 lat i moje ciaÅ‚o nie jest już tym wytrzymaÅ‚ym i odpornym na moje wybryki ciaÅ‚em, wolniej siÄ™ regenerujÄ™, ciÅ›nienie jakieÅ› inne, wÄ…troba mniej wydolna (jeÅ›li wiecie o czym myÅ›lÄ™?) gorszy wzrok i takie tam inne perypetie, caÅ‚a masa efektów ubocznych tzw starzenia siÄ™, które ...kurde nie oszukujmy siÄ™, dotyka każdego prÄ™dzej czy później. Nie chodzi też o zatrzymanie mÅ‚odoÅ›ci, choć chciaÅ‚abym jak najdÅ‚użej być Å›wieża na ciele i umyÅ›le. Chodzi o to, że chcÄ™ być zdrowa i sprawna, dla siebie, dla moich dzieci, dla moich pasji. CiaÅ‚o mam tylko jedno...jak to ktoÅ› powiedziaÅ‚ ...to twoje jedyne miejsce do życia. 


Read More